Zima droga w lesie wykroczenia

Wykroczenia często popełniane zimą

Wykroczenia może nie są ulubionym tematem poważnych debat prawniczych. Rzadko kiedy trafiają się ciekawe sprawy wykroczeniowe, w których usłyszeć możemy płomienne mowy końcowe obrońców. Nie zmienia to jednak faktu, że wykroczenia to taki temat najbliższy ludziom. Nie każdy z nas jest lub będzie przestępcą, ale kto nie ma na koncie jakiegoś drobnego wykroczenia? Dzielę ludzi na takich, którzy wykroczenia już popełnili, dopiero popełnią ( w tej grupie są głównie dzieci) i tych, którzy wykroczenia już popełniali, ale o tym nie wiedzą. Z powyższych powodów zdarza mi się pisać o wykroczeniach od czasu do czasu. Może pamiętacie jeszcze kodeks wakacyjnych wykroczeń, albo jego drugą część dotyczącą nieobyczajnego wybryku? Pomyślałam, że skoro wiemy już jak dużo rąbka tajemnicy możemy uchylić na kąpielisku nie narażając się na mandacik, to może dzisiaj warto przypomnieć sobie jakie wykroczenia najczęściej popełniamy zimą?

Częste wykroczenia samochodowe

O samochód zimą trzeba szczególnie dbać. Zwłaszcza, jeżeli nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami garażu. Odśnieżanie autka potrafi zająć czasem znaczną część czasu przeznaczoną na dojazd do pracy, dlatego niektórych korci, żeby odśnieżyć sobie jedynie kawałeczek szyby i sruu w drogę, reszta odpadnie sama, jak samochód się zagrzeje. Przeważnie kierowcy zdają sobie sprawę, że nieprawidłowo i niedokładnie odśnieżony samochód stwarza zagrożenie bezpieczeństwa zarówno dla osoby znajdującej się w pojeździe, jak i dla osób postronnych. Ograniczona widoczność, odrywające się kawałki lodu, które mogą trafić w jadącego za nami – wiadomo. Jeżeli samochód nie zdąży się rozmrozić przed spotkaniem ze stróżami prawa, to może okazać się, że zaoszczędziliśmy trochę czasu, kosztem naszego portfela.

Silnik w ruchu

Jeżeli decydujemy się na odśnieżanie samochodu, to również należy pamiętać o kilku zasadach. Prawo o ruchu drogowym zabrania pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym, dlatego odśnieżanie przy włączonym silniku, może nas kosztować, zgodnie z taryfikatorem 100zł . Gorzej, jak przypomnisz sobie, że szczotkę do odśnieżania masz w drugim samochodzie i pomaszerujesz po nią zostawiając silnik w ruchu. Takie oddalenie się od pojazdu może kosztować mandacik w kwocie 50 zł , może też kosztować znacznie więcej, jeżeli znajdzie się chętny, który tym samochodem w międzyczasie odjedzie!

Zabawy na śniegu-kulig

Jeszcze ładnych kilka lat temu, zwłaszcza na obszarach mniejszych miejscowości można było zobaczyć taki obrazek : Maluch albo poczciwy Poldek a za nim przyczepione na sankach dzieci. Autko sunie powoli, wszyscy się cieszą. Jak nacieszą się dzieci to siadają dorośli, autko zwiększa prędkość i zabawa jest przednia. Ostatnio we wpisie o holowaniu pojazdu pisałam wam, że w przypadku holowania nie można podczepiać więcej niż jednego pojazdu. A jak to jest z sankami? Prawo o ruchu drogowym zabrania ciągnięcia za pojazdem osoby na nartach, sankach, wrotkach lub innym podobnym urządzeniu. Ale mandat to niewielka cena, jaką za taką zabawę możemy zapłacić.

Ostatnio pojawiło się ciekawe orzeczenie Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim(I C 1245/14), który orzekał w sprawie przyznania odszkodowania i zadośćuczynienia dla kobiety, która wskutek takiej zimowej zabawy doznała uszczerbku na zdrowiu. Sąd uznał, że kobieta w 15 % przyczyniła się do zaistnienia szkody, z uwagi na fakt, że zgodziła się na udział w kuligu.

Mandat na stoku

Mandacik możemy też dostać na stoku. Jeżeli mamy ochotę na procenty w okolicznym barze, to nie warto kusić się na nie, jeżeli mamy zamiar jeszcze poszusować. Ustawa z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich zabrania uprawiania narciarstwa lub snowboardingu na zorganizowanym terenie narciarskim w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Wykroczenie to zagrożone jest karą grzywny.

Jeżeli na stoku mamy pod opieką dzieci, to warto pamiętać o tym, że naszym obowiązkiem jest pilnowanie, żeby jeździły w kasku. Ustawa, o której wspominałam powyżej stanowi bowiem, że kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad osobą do ukończenia 16 roku życia, dopuszcza do uprawiania narciarstwa zjazdowego lub snowboardingu przez tę osobę, na zorganizowanym terenie narciarskim, bez kasku konstrukcyjnie do tego przeznaczonego, podlega karze grzywny. Jak widać obowiązek ten nie dotyczy tylko noszenia kasku przez najmłodsze dzieci, ale również przez nastolatków.

wykroczenia zimoweKopciuchy śmierdziuchy

Do kolejnego zimowego wykroczenia mam stosunek osobisty. Znacie do uczucie, kiedy jedziecie na wieś, mróz, śnieg, piękne widoki i zapach, który nie wiadomo skąd przyprawia mdłości? To sąsiad paląc w piecu zapewnia sobie nie tylko ciepło, ale też pozbywa się kłopotliwych odpadów! Dorzuci do drewna starą kurtkę, kolorowe gazety i kilka plastikowych butelek. Obok przecież jest las, a na wsi świeżego powietrza dostatek.

O tym jaką jakość powietrza mamy w Krakowie dowiaduje się raz na czas cała Polska przy okazji alarmów smogowych. W mieście przyczyn złej jakości powietrza jest szereg. Odnoszę jednak wrażenie, że coraz mniejszym problemem staje się dorzucanie odpadów do palenisk. Pewnie czasem się to zdarza. Przy okazji badań nad powietrzem okazało się, że cała masa mniejszych miejscowości, w których nie uświadczysz samochodowych korków ani fabrycznych kominów, niestety również nie może się poszczycić zachowanymi normami. Dlaczego? Nie wiem, nie badałam, ale czasem jak czuję w powietrzu ten charakterystyczny swąd, to mam wrażenie, że nie każdy może się pochwalić nieskazitelnością paleniska. Żeby nie było wątpliwości, kto termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny.

Żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę warto przypomnieć, że próby uniknięcia kontroli mogą okazać się grą nie wartą świeczki. Udaremnianie lub utrudnianie przeprowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska osobie uprawnionej, bądź osobie przybranej jej do pomocy, stanowi przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Odśnieżanie chodnika

Na koniec krótka ściąga z ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Ustawa ta nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek uprzątnięcia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości. Ustawa za taki chodnik uznaje wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Kto nie wykonuje tego obowiązku narażony jest na karę grzywny. Znacznie większą dolegliwością może okazać się jednak konieczność wypłaty odszkodowania. Na przykład, wtedy kiedy ktoś na skutek zaniedbania przez nas tego obowiązku, wywinie orła i złamie sobie nogę. Warto wiedzieć, że właściciel nieruchomości nie jest zobowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych.

Cóż, zima nie jest na pewno najłatwiejszą i najprzyjemniejszą porą roku. Chociaż to drugie jest z pewnością kwestią gustu. Udało Wam się kiedyś zarobić jakiś typowo zimowy mandat? Grunt to pozytywne nastawienie i oby do wiosny!

wykroczenia zimowe

11 Replies to “Wykroczenia często popełniane zimą”

  1. Z tym włączonym silnikiem podczas odśnieżania sobie samochodu to mnie zaskoczyłaś. 😀 Myślałam, że robienie dwóch rzeczy jednocześnie grzania sobie w autku i odśnieżania go to nie jest żaden występek, a tu proszę 😀 człowiek całe życie się uczy 😉

    1. No niestety można w ten sposób zarobić mandat, był nawet taki czas, kiedy służby mundurowe „na nowo” odkryły to wykroczenie i mandaty sypały się strumieniami 🙂

    1. No niestety, dbałość o jakość powietrza to temat rzeka. Trzeba będzie solidnej pracy u podstaw, żeby przede wszystkim zmienić nastawienie „przeciętnego Kowalskiego”.

  2. Pozostawianie samochodu „na chodzie” w miejscu zabudowanym bardzo często jest ignorowane przez policję, a mnie osobiście to irytuje. Taki przykład. Żona idzie po chleb do sklepu, gość zostaje w aucie i cały czas się grzeje, a smrodki z jego samochodu rozchodzą się po okolicy. Wystarczy kilka takich przypadków i smród ze spalin na całym osiedlu.
    Co do palenia w piecu odpadkami, to również nieźle potrafią dać czadu. Szkoda, że ludzie nie myślą o tym, że szkodą również sobie :/
    Zapraszam do siebie na bloga na konkurs 🙂 Pozdrawiam

    1. Oj niestety, spaliny i te samochodowe i te kominowe potrafią dać się we znaki. Jak mi się uda raz na czas wyjechać z Krakowa na dłużej, to po powrocie czuje bardzo wyraźnie smród spalin. Przerażające jest to, że na co dzień człowiek w tym żyje i nawet się do tego przyzwyczaja.

  3. U nas śniegu nie ma na szczęście, ogrzewanie ludzie mają na gaz, mazut albo na prąd. Jednak odmrażanie szyb auta na ciepło mój mąż (i sporo sąsiadów) praktykuje każdego dnia hehe, aż ciekawa jestem czy (a raczej jakie) u nas są za to mandaty. Wątpię jednak by jakiś policjant łaził po wsi sprawdzając kto rano zostawi zapalone auto pod domem samemu siedząc w domu. Teoria mojego męża jest taka (pewnie nawet słuszna), że w ten sposób się szyby nie zarysują (auto dla faceta to świętość, a już nowe to świętość nad świętościami). Ja mam tylko rower i mi szyby nie zamarzają 😛

  4. Takie palenie byle czym jest chyba jeszcze najczęstszym wykroczeniem, szczególnie na wsiach. Dziwi mnie to, że nikt się tym zbytnio nie interesuje, bo od lat jest tak samo, mimo, że niby każdy wie, że nie powinno się tak robić.

  5. A propos odśnieżania chodników. Pewnie będzie już dwa lata temu. Znajoma próbowała odśnieżyć chodnik i akurat napatoczyła się policja. Oczywiście oni z pretensjami, że nie robi tego na całej jego powierzchni. A najlepsze. Zupełnie zignorowali zaparkowane na chodniku przed posesją samochody. Samochody były na miejscu, ale odśnieżać trzeba.

  6. Ciężko czasem dobrze (i w miarę szybko) odśnieżyć samochód bez włączenia silnika. Już nawet pomijam kwestię tego,żeby w samochodzie było ciepło,bo da się przeżyć.Więc to wykroczenie jest bardzo niefajne.

  7. Właśnie mi ostatnio mąż powiedział o tym przepisie, że nie może stać auto z włączonym silnikiem. Rozumiem, że pewnie chodzi o ograniczenie emisji spalin, ale jak w takim razie rozgrzać auto, żeby rozmrozić szyby?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *